środa, 7 września 2011

...ciąg dalszy prezentu dla siostry ;o)

   W poprzednim poście nie mogłam się zdecydować  na kształt bieżnika. Przyszła siostra i ułożyła mi go jeszcze inaczej ;o) ale zapomniałam cyknąć fotkę. Do bieżnika dorobiłam jeszcze dwa drobiazgi.

   Kiedyś zamówiła u mnie mały koszyczek taki na drobiazgi do postawienia na lusterko. Zamiast koszyka znalazłam słoik o odpowiednim kształcie, przysiadłam na trochę z szydełkiem i o to co wyszło:



A to igielnik, przynajmniej z takim zamiarem powstawał ale bez igieł też dobrze wygląda ;o)


U mnie dziś jesień brr! Pozdrawiam cieplutko! ;o)

6 komentarzy:

  1. Sle sliczny pojemnik na długopisy. Strasznie chciałabym się nauczyć tego ściegu jak na tym słoiczku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyszedł słoiczek , cos podobnego zrobiłam jako koszyki ././.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybym dostała taki prezent byłabym wniebowzięta :) Ślicznie Ci to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  4. super metamorfoza słoiczka :) zazdraszczam umiejętności szydłowania ;>

    OdpowiedzUsuń