Nowy rok rozpoczął się fatalnie...choróbsko dopadło mnie już 1 stycznia! Powoli odpuszcza więc zaczynam coś działać. Wczoraj uszydełkowałam lampion.
Tak prezentuje się w dzień...
...a tak w nocy.
Pozdrawiam Was cieplutko, tym razem bez buziaków bo jeszcze bym Wam sprzedała jakiegoś wrednego zarazka ;o)
śliczny lampion:)
OdpowiedzUsuńna czym go zrobiłaś?
na słoiku ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Ta gra świateł tworzy wspaniały nastrój.
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę:)
Ale pięknie szydełkujesz. Wpadłam z rewizytą. Wrócę;)
OdpowiedzUsuńWieczorna opcja rewelacja!
OdpowiedzUsuńMnie możesz śmiało całować,bo ja już zarazki mam za sobą ;)
Niby taki prosty wzór a jak wspaniale prezentuje się nocą
OdpowiedzUsuńNaprawdę prezentuje się wspaniale. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastycznie się prezentuje. A choróbsko dziabnij SZYDEŁKIEM!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny! Chciałam napisać to samo co Jolajka, że taki zwykły wzorek, a jaki efekt jak jest podświetlony!
OdpowiedzUsuńNoc mu służy jest wtedy zjawiaskowy. Ślicznie się prezentuje, ładnie to zrobiłaś. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńna taki pomysł bym nie wpadła
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę
I jak tam zdrówko? Lepiej już?
OdpowiedzUsuńA dziękuję, już pokonane ;o)
OdpowiedzUsuńChwila,chwila....zdrówko pokonane???
OdpowiedzUsuńDo mnie proszę dosłownie,ja blondynka jestem ;)
Ten lampion jest rewelacyjny:) Świetny daje efekt w nocy, sama bym chciała taki mieć w swoim pokoju, bo przeważnie wieczorem jak już siedzę przy kompie to jest ciemno:/
OdpowiedzUsuńPS: Jeżeli interesuje Cię biżuteria ręcznie robiona to u mnie trwa właśnie licytacja naszyjnika z kokardkami:)
Trilluś blondynko moja ulubiona ;o) nie bój żaby to tylko angina była ;o)
OdpowiedzUsuńO ja, ale cudeńko :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, pozwolisz że też taki spróbuję zrobić, piękne cienie.
OdpowiedzUsuńPozwolę ;o) pod warunkiem, że pochwalisz się rezultatami ;o) Pozdrawiam!
Usuń