Wydały mi się "gołe" więc przyozdobiłam je nieco. Trochę sznurka, szydełkowe kwiatki oraz serducho, które własnymi rączkami ulepiła mi Karolcia i oto są ;o)
Fantastyczne!!! A to jak je ozdobiłaś to wisienka na torcie! Uwielbiam umiar...a Ty właśnie to stosujesz.Twoja estetyka mnie zachwyca! Ale Ci posłodziłam...kurcze...ale naprawdę tak myślę ;)
Koszyki bardzo mi się podobają i fajnie je ozdobiłaś, niby surowe a jednak nie. Pobuszowałam po blogu i powaliły mnie na kolana jajka w szydełkowych koszyczkach, rewelacja!!:) i piękne serwety, mam słabość do szydełka. Pozdrawiam
Witaj przyjacielu, co dobra robota Gratuluję, bardzo lubiłem projekt, dodałem listę blogów Pójdę za Tobą dodać mnie proszę kochać spotkać się ponownie.
Jaki ze mnie ciaptak, nie widziałam wcześniej tych koszyczków! Ale mi się cieplutko zrobiło, że serduszko ode mnie pełni rolę ozdobnika przy Twoim koszyczku :)
Cudnie się prezentują koszyki, zresztą jak wszystkie pozostałe Twoje prace , kwiatki są rewelacyjne serwetki również, gratuluję zdolności szydełkowych:) Pozdrawiam ciepło Anula :)
normalnie jestem pełna podziwu ... wcale nie wyglądają na papierową wiklinę ... bo chyba z niej są ... tak ?
OdpowiedzUsuńTak to były kiedyś gazety ;o)
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!! A to jak je ozdobiłaś to wisienka na torcie! Uwielbiam umiar...a Ty właśnie to stosujesz.Twoja estetyka mnie zachwyca!
OdpowiedzUsuńAle Ci posłodziłam...kurcze...ale naprawdę tak myślę ;)
Słodź mi jeszcze...;o)
Usuńkoszyczki rewelacyjne :) ślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńUroczo, zgadzam się z szanownymi koleżankami :)
OdpowiedzUsuńSuper koszyczki i fajna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńUrocze koszyczki! Cały czas rączki mnie swędzą, by zabrać się za papierową wiklinę, ale czekam na wakacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fantastycznie uplotłaś, ozdoby idealne, całość jest super.
OdpowiedzUsuńSuper koszyczki,a nowy żywot krzesła-rewelacja:)
OdpowiedzUsuńAke śliczne koszyczki. Pięknie Ci wyszły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoszyki bardzo mi się podobają i fajnie je ozdobiłaś, niby surowe a jednak nie.
OdpowiedzUsuńPobuszowałam po blogu i powaliły mnie na kolana jajka w szydełkowych koszyczkach, rewelacja!!:) i piękne serwety, mam słabość do szydełka.
Pozdrawiam
Mnie też powaliło kilka rzeczy na Twoim blogu ;o)
Usuńśliczne koszyczki, takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńWitaj przyjacielu, co dobra robota Gratuluję, bardzo lubiłem projekt, dodałem listę blogów Pójdę za Tobą dodać mnie proszę kochać spotkać się ponownie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne koszyczki.
OdpowiedzUsuńśliczne...podziwiam i w dodatku delikatnie ozdobione.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie przyozdobione są po prostu cudne:)
OdpowiedzUsuńA i krzesełko świetnie się prezentuje.
Pozdrawiam Lacrima
Bardzo podobają mi się Twoje koszyki:) A ozdoby w postaci szydełkowych kwiatuszków, serduszka i sznurka dodają im uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne koszyczki, przystrojenie bardzo gustowne, delikatne, cudowne
OdpowiedzUsuńCzemu ja nie umiem tak pięknie wyplatać jak Ty? Muszę kiedyś popróbować.
OdpowiedzUsuńDo "pięknie" to mi jeszcze sporo brakuje ;o)
UsuńA próbowałaś??;op
Jaki ze mnie ciaptak, nie widziałam wcześniej tych koszyczków! Ale mi się cieplutko zrobiło, że serduszko ode mnie pełni rolę ozdobnika przy Twoim koszyczku :)
OdpowiedzUsuńMi też robi się ciepło gdy na nie patrzę ;o))
UsuńUroczy komplecik! Bardzo mi się podoba, ze każdy Twój koszyczek jest jakoś przyozdobiony! :) dzięki temu maja swój urok :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUrocze koszyczki:) Takie delikatne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudnie się prezentują koszyki, zresztą jak wszystkie pozostałe Twoje prace , kwiatki są rewelacyjne serwetki również, gratuluję zdolności szydełkowych:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Anula :)