wtorek, 22 listopada 2011

...mały apel...

"Zdecydujmy się na kupno prezentów Bożonarodzeniowych od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach...
Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć szczęśliwe Boże Narodzenie."

15 komentarzy:

  1. Zgadzam się w zupełności. Jednak najlepszym prezentem będzie ten który wykonamy sami:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. "Amen" -rzekłam ja, raczkujący "przedsiębiorca"..

    OdpowiedzUsuń
  3. Miejmy nadzieję, że apel poskutkuje. A w ogóle, to gdzie Ty się podziewasz??

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie? ;o) Schowałam się w szafie żeby sprawdzić czy zauważysz moją nieobecność ;o) - zauważyłaś! ;o))

    OdpowiedzUsuń
  5. I tak o głodzie siedziałaś cały dzień????

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz już wiesz dlaczego na wspomnienie o piernikach i cieście drożdżowym dostałam napadu głodu ;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz to ja zapakuję tę drożdżówkę i Ci wyślę, żeby Cię podkarmić :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Taaa i dojdzie na święta ;o) Ja to lubię taką prosto z piekarnika...mmmm....świeżutką, pachnącą...torturujesz mnie! ;op

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Super sprawa z tym apelem. Pozwól że skopiuję tekst i puszczę dalej w świat. wiem jak to jest, moja przyjaciółka prowadzi świetny sklepik i odkąd pojawiła się w okolicy duża galeria stoi przed nią widmo zwinięcia interesu.

    OdpowiedzUsuń